Czym się różnią od zwyczajnych dębów? Hmmm… Otóż, kiedy
wchodzi się do zagajników, w których rosną, wszędzie słychać miarowe
kichnięcia. Kiedy się ich dotyka, dźwięk staje się coraz głośniejszy i
natarczywy. Są o tyle niebezpieczne, że nie słychać nic oprócz rozpraszających
kichnięć niedających spać, jeść (ponieważ zarażają kichnięciem) i zorientować
się, gdzie jest wróg i czy coś lub ktoś, nie czai się za zakrętem, w krzakach
lub – co najgorsze – czy ktoś cię nie śledzi…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz